Byłem ostatnio świadkiem kilku dyskusji prowadzonych z finezją, od której zazwyczaj boli mnie głowa. Jedyną sensowną reakcją, na argumenty przytaczane w takich przypadkach przez dyskutantów, jest milczenie.
Od zawsze jestem zdania, że najlepsze artykuły pisze samo życie, dlatego i te rozmowy postanowiłem wykorzystać. Skleiłem z nich niniejszy artykuł, w którym naświetlam temat pożytecznego oraz mało pożytecznego dobrodziejstwa naszych czasów, jakim są szkolenia miękkie.
Rozmowa
Proponuję zacząć od przykładu pewnego dialogu. Poniższą rozmowę spreparowałem z kilku zasłyszanych rozmów, postacie są fikcyjne, a zbieżność z istniejącymi osobami i rozmowami całkowicie przypadkowa i niezamierzona 😃
Jędrek: Polaków łatwo zmanipulować strachem. Jesteśmy narodem pełnym leków i obaw przed tym, czego nie znamy.
Antek: Mówisz o sobie?
Jędrek: Wiem jak to jest u mnie, ale nie mam ochoty się tym tutaj z Tobą dzielić. Głównie dlatego, że tak zadane pytanie nie zbudowało kontaktu ze mną. Czuję smutek po tym pytaniu.
Antek: Dziękuje że podzieliłeś się ze mną swoimi uczuciami. Po Twojej zgeneralizowanej wypowiedzi - również na mój temat - czuję irytację, bo potrzebuję szacunku. Tak więc mów o sobie nie o mnie.
Jędrek: Nie lubisz generalizacji bo są dla Ciebie przejawem braku szacunku, dobrze zrozumiałem? Co do Twojego ostatniego zdania to czuję duży opór bo wybrzmiewa z niego żądanie.
Antek: Nie odpowiada mi to, co powiedziałeś, bo wypowiedziałeś osąd o mnie, mówiąc o „nas” - Polakach. Tylko tyle. Opór jest Twoim wewnętrznym przeżyciem i to od ciebie zależy, co z nim zrobisz. To trudne powiedzieć: "jestem pełen lęku przed nieznanym" zamiast "jesteśmy narodem pełnym leków przed nieznanym".
Jędrek: Przyjmuję do wiadomości, że Tobie to nie odpowiada. Do reszty się nie odniosę, ani Ty nie znasz mnie ani ja Ciebie. To mocno utrudnia porozumienie.
Antek: W porządku, że przyjmujesz. Interesuje mnie jednak co dalej. Czy planujesz wycofać się ze swojego pierwotnego twierdzenia albo ograniczyć je wyłącznie do siebie, czy tak to zostawimy?
Jędrek: Z empatią dla siebie wybieram spokój i kończę udział w tej dyskusji.
Antek: W porządku.
Interpretacja
Czy podobnie jak ja masz wrażenie, że jest to rozmowa o...dupie, czyli zupełnie o niczym? Słuchając ich miałem wrażenie, że rozmówcy stoją do siebie plecami i uprzejmie nie zgadzają się co do tego, co widzą.
Uważny czytelnik rozpozna elementy schematów wypowiedzi używanych w NVC - Kiedy ty...., wtedy ja czuję...., bo potrzebuję..... Cóż schemat wypowiedzi NVC w rozmowie jest, ale czy "duch" również? Dawno temu uczyli mnie, że wyżej przedstawiony styl rozmowy trzeba by zaklasyfikować jako evil twin Porozumienia Bez Przemocy, czyli: VNC - Violent Non-Communication.
Do czego są szkolenia miękkie?
Tu dochodzimy tego, do czego służą szkolenia miękkie. Małym celem szkolenia miękkiego jest nauczenie cię jakieś techniki. Dużym celem jest - moim zdaniem - spowodowanie zmiany w twoim sposobie myślenia, w twoje postawie. Szkolenie miękkie musisz "wpuścić do środka" i pozwolić, aby zadziałało w Tobie. Z tego względu uważnie wybieraj nauczycieli i nie pozwól byle komu grzebać w twoich sposobach myślenia, czy twoich postawach.
Przytoczoną na wstępie wymianę opinii trudno nazwać dialogiem albo chociaż rozmową. Ilustruje ona ciemną stronę szkoleń miękkich oraz ich adeptów. Otóż, używają oni poznanych technik po to, by uchronić samych siebie przed nieprzyjemnymi doznaniami.
Gdy ktoś mówi im rzeczy, które sprawiają, że zaczynają czuć się źle - natychmiast wyciągają tarczę w postaci: schematu NVC, komunikatu JA, czy FUKO i cali się za nią chowają. Nie chcą słyszeć tego, co się mówi, bo rozmówca ich nie interesuje. Są zainteresowani wyłącznie ochroną samych siebie. Stają się w ten sposób całkowicie zaimpregnowani przeciwko rzeczywistości.
Osobiście uważam, że nie należy uciekać od rzeczywistości jakakolwiek by ona nie była. Emocje i uczucia są jakie są, lecz to intelekt - przynajmniej do pewnego stopnia - decyduje, co z nimi zrobisz.
Pamiętaj, że jeśli zaimpregnujesz się przeciwko rzeczywistości, każda twoja rozmowa będzie o...dupie.
Coś pozytywnego
Budowanie kompetencji społecznych jest bez wątpienia ważne. Jest to - moim zdaniem - jeden z istotnych czynników sukcesu na lini Klient-IT. Pracuję zawodowo w tym obszarze ponad 11 lat i spotkałem wielu doskonałych trenerów kompetencji miękkich. Dwoje z nich, którzy mieli na mnie ogromny wpływ to:
Trzymam kciuki, aby ich przesłanie chroniło mnie przed samozaimpregnowaniem :)